ligaorlikowagolancz - strona nieoficjalna

Cezary Tymosiewicz uciekł lewą stroną obronie gospodarzy, precyzyjnie dograł w pole karne, a tam najszybszy okazał się Kamil Romaniuk i uprzedzając obrońcę skierował piłkę do siatki. Za chwilę rezultat mógł podwyższyć Damian Ostapiuk, ale w dogodnej sytuacji minimalnie przestrzelił. Bliski powodzenia był też Daniel Sternik, jednak dwukrotnie jego strzały zatrzymał golkiper Orła. Za to w 30 minucie powinno być już 2:0 dla gości, gdy w idealnej sytuacji znalazł się Ostapiuk, ale po raz kolejny zabrakło opanowania i precyzji. A po 10 kolejnych minutach było już 3:1 dla podopiecznych trenera Dariusza Dziuby. Zawodnicy z Czemiernik bezlitośnie wykorzystali niefrasobliwą postawę linii defensywnej LKS-u kierowanej przez niepewnie grającego Leszka Chilimoniuka, który ewidentnie zawinił przy wyrównującym golu w 35 minucie gry, gdy nieporadnie próbował zagrywać do Patryka Protasia. Miejscowi gracze widząc nerwowość i niepewność w szykach obronnych rywali jeszcze dwukrotnie, w odstępie 5 minut, pokonali Protasia. Po wznowieniu gry po przerwie goście stanęli przed wymarzoną szansą zdobycia kontaktowej bramki, kiedy po dynamicznym rajdzie lewym sektorem boiska Piotra Hawryluka i bezpardonowym faulu w obrębie szesnastki,  arbiter wskazał na „wapno”. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze od bramki zespołu z Czemiernik podszedł D. Sternik, ale bramkarz Orła odczytał jego zamiary i popisał się skuteczną interwencją. Gdy wydawało się, że rezultat meczu jest już rozstrzygnięty, niefortunny egzekutor jedenastki po części zrehabilitował się za swój kiks i cudownym uderzeniem zza pola karnego zdjął pajęczynę w okienku bramki gospodarzy. Zawodnicy trenera Dziuby odpowiedzieli po chwili na to trafienie i znowu prowadzili dwoma golami. Przyjezdnych stać było na jeszcze jeden zryw, gdy K. Romaniuk w sytuacji sam na sam nie dał żadnych szans bramkarzowi przeciwników.

Szkoda, że po raz kolejny (czwarty w rundzie wiosennej!) nasi zawodnicy nie potrafili utrzymać szybko zdobytego prowadzenia, grając zbyt nerwowo i nonszalancko w defensywie. A gdy do tego dodamy zatrważającą nieskuteczność to mamy jak gdyby odzwierciedlenie postawy drużyny w całym sezonie. Sezonie, który kończymy na 9 pozycji w tabeli, z bilansem 9 wygranych i 13 porażek (bramki 50-50) zdecydowanie poniżej oczekiwań i zupełnie nie oddającej możliwości naszych zawodników. Plusem zakończonych rozgrywek jest to, że kilku młodych piłkarzy (m.in. Kamil Romaniuk i Piotr Hawryluk, w mniejszym stopniu Ernest Bobruk, Mateusz Daniłko i Patryk Protaś) nabrało niezbędnego doświadczenia i tzw. ogrania. Oby tylko dalej chcieli nad sobą pracować i nie spoczęli na laurach. Natomiast bez wątpienia największy minus to ogromne braki kadrowe, które dotknęły zespół w końcówce rundy wiosennej i w znacznej mierze zadecydowały o serii czterech porażek. Spowodowane to było różnymi względami, jak kontuzje, kartki czy sprawy losowe, ale też nie do przyjęcia jest to, że informacja o absencji docierała do kierownictwa klubu krótko przed meczem.

Zapadły też i pozostałe rozstrzygnięcia w naszej i pozostałych klasach rozgrywkowych. Szeregi A Klasy, obok Jaty Żdżary opuszczają Orlęta Gołaszyn, które w decydującym meczu uległy Tornadu Branica Such. 0:3. Naszym sąsiadom z gminy Wohyń gratulujemy pozostania na tym szczeblu rozgrywek, natomiast ekipom Jaty i Orląt życzymy szybkiego powrotu na boiska Klasy „A”. Poznaliśmy też spadkowiczów z klasy okręgowej i okazało się, że w przyszłym sezonie przyjdzie nam się zmierzyć z drużynami Gromu Kąkolewnica i Agrosportu Leśna Podl. Natomiast z Klasy „B” awans zdobyły Krzna Rzeczyca i Wenus Oszczepalin. Tym zespołom gratulujemy! A docierają też do nas nieoficjalne, jak dotąd, informacje, że w następnym sezonie w rozgrywkach Klasy „A” mają też wziąć udział rezerwy Orląt Radzyń Podl. oraz MOSiR Międzyrzec Podl., następca Huraganu.

                                                                                                                      (ARJAS)

Orzeł Czemierniki - LKS Milanów 4:3 (3:1). Bramki: Romaniuk (4 i 87), Sternik D. (80)

LKS Milanów: Protaś – Hawryluk ( 60 Grajewski), Bożym, Chilimoniuk (46 Sternik A.), Kucyk – D. Sternik, Ponikowski, Tymosiewicz, Końko – Romaniuk, Ostapiuk.

Sędziował: Gruszka

• Komentarzy [1]
• czytano: [996]
• DO