Mecze sparingowe |
Klasa Okręgowa » Biała Podlaska |
Plama zmazana, choć nie obyło się bez problemów
Z mocnym postanowieniem zmazania plamy sprzed dwóch tygodni przystąpili do starcia z beniaminkiem zawodnicy Milanowa. I plan ten wykonali, choć ostateczny tryumf wcale nie przyszedł im łatwo.
Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze ruszyli do ataków, jednak ich próby zatrzymywały się na defensywie Krzny, która w tym fragmencie spotkania prezentował się bardzo solidnie. Mimo uważnej gry przeciwnika w obronie miejscowi mogli się w tym okresie pokusić o zdobycie gola, ale lob Damiana Ostapiuka zatrzymał się na poprzeczce. Grając konsekwentnie w tyłach przyjezdni wyprowadzali groźne kontry, które mogły przynieść im powodzenie, gdyby nie świetna postawa w bramce Zbigniewa Wiśniewskiego. Golkiper LKS-u trzykrotnie ratował swych kolegów z opresji. Wreszcie, w końcówce pierwszej odsłony, gracze Milanowa dopięli swego. Radosław Ponikowski otrzymał zagranie od, pozyskanego z drużyny juniorów GKS Bogdanka, Mateusza Grabowskiego i po minięciu dwóch rywali precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza z Rzeczycy. Kilka chwil po przerwie było już do 2:0. Cezary Tymosiewicz silnie uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się od muru i trafiła pod nogi Ostapiuka, a ten bez problemów posłał ją do siatki. Mimo takiego obrotu sprawy zawodnicy Krzny wciąż sprawiali swymi akcjami sporo kłopotów obrońcom LKS-u. I po jednej z nich powinni zdobyć gola, ale napastnik gości, dobijając odbitą od słupka futbolówkę, jakimś cudem zamiast do siatki uderzył wprost w ręce bramkarza milanowskiej ekipy. Ale największe emocje kibiców zgromadzonych na trybunach stadionu w Milanowie czekały w ostatniej fazie pojedynku. Dwanaście minut przed końcem po świetnym rajdzie prawym skrzydłem Piotra Łotysa i trafieniu Ostapiuka gospodarze wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Za chwilę lewy obrońca milanowian Grzegorz Kucyk zdecydował się na indywidualną szarżę i przez nikogo nie atakowany wpadł w pole karne przeciwników stając oko w oko z golkiperem przyjezdnych. Zamiast jednak spokojnie ulokować piłkę w siatce uderzył prosto w bramkarza. Po chwili Krzna przeprowadziła kontrę, a sędzia zawodów po starciu Piotra Hawryluka z napastnikiem gości podyktował bardzo problematyczny rzut karny, który zawodnik beniaminka zamienił na bramkę. Piłkarze klubu spod Międzyrzeca Podl. poszli za ciosem, wykorzystali rozprężenie linii obronnej milanowian i po kolejnej akcji przegrywali już tylko 2:3. I końcówka spotkania zapowiadała się niczym horror. Jednak zespół gospodarzy potrafił opanować nerwy i po zagraniu Grabowskiego, wszędobylski Daniel Sternik rozwiał nadzieje ambitnych gości na osiągnięcie korzystnego wyniku. A w doliczonym czasie gry za sprokurowanie jedenastki w pełni zrehabilitował się Hawryluk, który pięknym, płaskim strzałem lewą nogą umieścił piłkę idealnie przy słupku, w długim rogu bramki rywali.
Cieszy postawa naszych graczy, którzy po laniu sprzed dwóch tygodni potrafili wyciągnąć wnioski, choć pewnie nie byliby sobą, gdyby nie doprowadzili do nerwowej końcówki, z której jednak potrafili wyjść tym razem zwycięsko. Na słowa uznania zasługuje też postawa debiutujących w naszych barwach w dzisiejszym spotkaniu Bartłomieja Borowika i Mateusza Grabowskiego, którzy dobrze wprowadzili się do zespołu. Martwi natomiast uraz Kamila Romaniuka, który już po 25 minutach musiał zakończyć swój udział w tym meczu. A w najbliższą niedzielę, 9 października, naszych zawodników czeka wyjazdowa potyczka z Hutnikiem Huta Dąbrowa. Początek tego starcia o godz. 14.00. Czekamy na miłe wieści!...
LKS Milanów – Krzna Rzeczyca 5:2 (1:0). Bramki: 1:0 Ponikowski (35) Ostapiuk (52) (78) D. Sternik (89) Hawryluk (90+1)
LKS Milanów: Wiśniewski – Borowik, Uchaniuk, Tymosiewicz, Kucyk – Romaniuk (25 P. Smoliński, 68 Łotys), Ponikowski, D. Sternik, Hawryluk – Ostapiuk (90 Czech), Grabowski.
dzięki za meczyk Panowie. Stał on na wysokim poziomie i mógł się zakończyć innym wynikiem. No ale niestety dla nas przegraliśmy. Gratuluję wygranej i życzę powodzenia z Hutnikiem. To było już 43 spotkanie między Krzną a Milanowem. A pierwsze miało miejsce w 1977 rok. Pozdrawiam Menago.
|
Najbliższa kolejka 1 |
dzisiaj: 135, wczoraj: 119
ogółem: 1 640 154
statystyki szczegółowe
|
|||