Mecze sparingowe |
Klasa Okręgowa » Biała Podlaska |
Najniższy wymiar kary
Znakomicie dla milanowskiej drużyny rozpoczął się wyjazdowy mecz z Krzną Rzeczyca. Już po niespełna 10 minutach losy tej rywalizacji praktycznie zostały rozstrzygnięte, gdyż milanowianie bardzo szybko uzyskali dwa gole i później kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, a przy nieco lepszej skuteczności powinni dorzucić jeszcze kilka bramek.
Piłka w bramce gospodarzy znalazła się już w pierwszej minucie spotkania. Tomasz Ściuba w swoim stylu wrzucił futbolówkę z autu w pole karne, a ta muśnięta przez Damiana Ostapiuka przeleciała nad golkiperem i zatrzepotała w siatce. Arbiter jednak odgwizdał rzut wolny pośredni uznając, ze po wznowieniu gry z autu piłka nie została przez nikogo zagrana. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Po chwili, już bez żadnych wątpliwości, goście uzyskali prowadzenie. Znów świetnym wrzutem z autu popisał się Ściuba, a Kamil Romaniuk ładnym strzałem głową pokonał Sebastiana Brodawkę. Kilka minut później znów w roli głównej wystąpił duet Ściuba - Romaniuk. Doświadczony pomocnik milanowskiego zespołu znakomicie dojrzał wychodzącego na czystą pozycję Romaniuka, a ten w sytuacji sam na sam nie dal szans bramkarzowi Krzny i po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców. Wydawało się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu, ale znów znać o sobie dała największa bolączka milanowian, czyli brak skuteczności. Najlepsze okazje do przerwy zmarnowali Ostapiuk, który w znakomitej sytuacji trafił wprost w wychodzącego bramkarza oraz Adam Sternik, którego uderzenie instynktownie odbił Brodawka. W drugiej odsłonie najbliżej powodzenia był znowu Ostapiuk, ale tym razem fatalnie skiksował po zagraniu Macieja Trochunowicza, a także Daniel Sternik, który posłał futbolówkę w boczną siatkę bramki Krzny. Milanowskim zawodnikom wyraźnie brakowało spokoju i precyzji w szesnastce przeciwników, gdyż ich dominacja w tym spotkaniu nie podlegała dyskusji, a gospodarzy spotkał najniższy wymiar kary. Gra miejscowych ograniczała się w dużej mierze na dalekich przerzutach z glębi pola, które nie mogły zaskoczyć dobrze grającej defensywy LKS-u. Podsumowując niedzielne zawody nie sposób nie wspomnieć o kompletnym chaosie panującym przed meczem. Spotkanie rozpoczęło się z blisko 20-minutowym opóźnieniem, gdyż gospodarze mieli problemy ze skompletowaniem składu. Wyraźnie widać, że ta drużyna próbuje przetrwać jedynie do końca sezonu borykając się z ogromnymi problemami natury organizacyjnej i sportowej. Naszej ekipie należą się słowa uznania za to, że potrafiła tę słabość rywali wykorzystać i w dobrych nastrojach przystąpić do kolejnej konfrontacji. A to już zupełnie inne wyzwanie, gdyż w nadchodzącej kolejce do Milanowa zawita lider tabeli, główny faworyt do awansu, zespół Huraganu Międzyrzec Podl. Mamy nadzieję, że to starcie przyniesie kibicom wiele emocji i zakończy się pozytywnym dla nas rozstrzygnięciem. Początek spotkania, w niedzielę 19 maja o godz. 16.
Krzna Rzeczyca - AGRO CORN LKS Milanów 0:2 (0:2). Bramki: 0:1 Romaniuk (3') - asysta Ściuba, 0:2 Romaniuk (7') - asysta Ściuba.
AGRO CORN LKS Milanów: Bijata - Kucyk, Uchaniuk, Protaś, Chilimoniuk - D. Sternik, A. Sternik (70' Borowik), Trochunowicz (75' Ilczuk), Ściuba - Ostapiuk (60' Czech), Romaniuk (60' Karpiński).
Ż.k.: Uchaniuk, Chilimoniuk.
|
Najbliższa kolejka 1 |
dzisiaj: 83, wczoraj: 245
ogółem: 1 644 815
statystyki szczegółowe
|
|||