ligaorlikowagolancz - strona nieoficjalna

         Milanowianie już po niespełna 10 minutach prowadzili 2:0, a przy nieco lepiej ustawionych celownikach to prowadzenie mogło być dwukrotnie wyższe, ale świetnych okazji bramkowych nie wykorzystał w tym okresie gry Grzegorz Romaniuk. 17-letni napastnik gospodarzy jednak za trzecim razem znalazł drogę do bramki Sebastiana Łukasika wykorzystując znakomite zagranie na wolne pole od Mariusza Lecyka i pięknym lobem nad wychodzącym golkiperem posyłając futbolówkę do siatki. Asystujący przy tej bramce popularny „Mario” 120 sekund wcześniej wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, gdy ze stoickim spokojem strzałem w tzw. „krótki róg” zamienił na gola dośrodkowanie Marcina Prudaczuka. Zespół gospodarzy w pełni kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, a oszołomieni goście nie potrafili znaleźć właściwego rytmu gry. Aż po upływie dwóch kwadransów poziom emocji w tym spotkaniu postanowił podnieść Norbert Łukaszuk. Golkiper milanowian próbował w swoim polu karnym dryblować „prawie jak Manuel Neuer”, a że prawie robi wielką różnicę, to skończyło się na prezencie dla rywali w postaci rzutu karnego, gdyż bramkarz miejscowych stracił piłkę  i musiał ratować się faulem. Do „jedenastki’ podszedł Maciej Miszta i pewnym uderzeniem uzyskał kontaktowa bramkę. Od tego momentu goście nieco przejęli inicjatywę w tym pojedynku, ale szybko wszystko wróciło do normy. Precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego Mateusza Puły i Bartłomiej Jaszczuk, mimo asysty trzech rywali, uderzeniem głową zdobył swojego premierowego gola w nowym klubie. Po przerwie obraz spotkania nie uległ zmianie, a chaotyczni w swych poczynaniach zawodnicy Dwernickiego nie byli w stanie poważnie zagrozić milanowskiej bramce. Natomiast gracze popularnego „Seby” w końcówce przypieczętowali swoją kolejną efektowną wygraną. Po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się G. Romaniuk, który po idealnym dograniu od Damiana Ostapiuka mocnym strzałem przy bliższym słupku pokonał Łukasika, notując tym samym, szóste trafienie w bieżących rozgrywkach. Dzięki tej wygranej ekipa LKS-u wskoczyła na drugie miejsce w tabeli z jednopunktową stratą do lidera z Międzyrzeca Podlaskiego, a świetna, a przy tym ofensywna i ładna dla oka gra przyciąga na trybuny coraz więcej kibiców, którzy nie kryją uznania, a przede wszystkim zadowolenia z tak dobrej postawy swoich piłkarzy. Dużym plusem od początku tego sezonu jest łatwość dochodzenia przez milanowian do bramkowych okazji, zaś niewielką, choć jednak bolączką jest, mimo wszystko, brak skuteczności w tych naprawdę stuprocentowych sytuacjach, co przekazujemy pod rozwagę dla naszych, przede wszystkim, ofensywnych zawodników. Odrobina więcej opanowania i precyzji, a mniej kombinowania, a futbolówka wpadnie tam gdzie powinna. A kolejnym rywalem zespołu trenera Magiera będzie ekipa LZS Dobryń, która na swoim terenie zawsze jest trudnym i niewygodnym przeciwnikiem, a początek spotkania na stadionie w Dobryniu, w niedzielę 20 września o godz. 15. Emocji na pewno nie zabraknie!

                                                                                                                                 (arjas)

AGRO CORN LKS Milanów – Dwernicki Stoczek Łukowski 4:1 (3:1).

Bramki: 1:0 Lecyk (7) – asysta Prudaczuk, 2:0 G. Romaniuk (9) – asysta Lecyk, 2:1 M. Miszta (32 – karny), 3:1 B. Jaszczuk (39), 4:1 G. Romaniuk (86) – asysta Ostapiuk.

Milanów: Łukaszuk – Olszewski, Magier, B. Jaszczuk, Kucyk (82 Czuryło) – Macioszek, Zarzecki, Puła (78 A. Sternik), Lecyk (68 Ostapiuk) – Prudaczuk (72 Buch), G. Romaniuk.

Dwernicki: Łukasik –Kamil Kozieł, Sierociuk, K. Soszka, Ł. Miszta, Rosa (46 Dzięcioł), Izdebski, D. Kot (70 Krystian Kozieł), M. Miszta, Ositek (46 Czub), Osiak.

• Komentarzy [0]
• czytano: [556]
• DO