ligaorlikowagolancz - strona nieoficjalna

A jeśli już milanowianie zdołali przedrzeć się pod bramkę przyjezdnych to świetnie między słupkami spisywał się Alan Dąbkowski, który w kapitalnym stylu obronił m.in. dwa świetne uderzenia Mateusza Puły. Ale gospodarze po przerwie zmienili nieco sposób gry, ich akcje nabrały odpowiedniego tempa i na efekty nie trzeba było długo czekać. Tuż przed upływem pierwszego kwadransa drugiej połowy spotkania świetne zagranie z głębi pola otrzymał Marcin Prudaczuk, który dokładnie z prawej strony boiska dośrodkował futbolówkę w pole karne rywali, Piotr Łotys idealnie zgrał ją głową do nadbiegającego Grzegorza Romaniuka, a ten sprytnym strzałem prawą nogą zaskoczył golkipera Unii. Po chwili ten sam tercet milanowskich zawodników przeprowadził kolejną znakomitą akcję, tym razem lewą stroną placu gry. Szybka wymiana podań między G. Romaniukiem, a Łotysem zakończyła się precyzyjnym zagraniem tego drugiego na środek pola karnego, gdzie wbiegający Prudaczuk dopełnił formalności pakując piłkę pod poprzeczkę bramki żabikowian. A przysłowiową „kropkę nad i” na kolejnym zwycięstwie milanowskiego zespołu, już  szóstym w tym sezonie, postawił G. Romaniuk, który w sytuacji sam na sam najpierw uderzył w interweniującego golkipera gości, ale dopadł do odbitej przez niego futbolówki, ograł jednego z obrońców i precyzyjnie kopnął do siatki zapisując tym samym swoje ósme trafienie w bieżących rozgrywkach. Wyraźnie przytłoczeni takim obrotem sprawy i stratą trzech goli w nieco ponad 10 minut zawodnicy trenera Łukasza Włoszka próbowali jeszcze uzyskać choćby honorowa bramkę, ale w zasadzie tylko raz poważnie zagrozili Norbertowi Łukaszukowi, jednak bramkarz gospodarzy zademonstrował próbkę swych nieprzeciętnych umiejętności i w świetnym stylu obronił uderzenie głową jednego z graczy Unii z najbliższej odległości. Milanowianie, po tej wygranej, mają na swoim koncie 18 oczek zdobytych w siedmiu dotychczas rozegranych kolejkach spotkań, a więc za nami już półmetek rundy jesiennej, a zespół popularnego „Seby” nie zwalnia tempa i prezentując ofensywną, miłą dla oka grę, pozostawia w pokonanym polu kolejnych przeciwników. A najbliższym rywalem milanowskiej drużyny będzie drugi z beniaminków klasy okręgowej, Tytan Wisznice, który na własnym stadionie na pewno postawi trudne warunki gry. Emocji w starciu dwóch nowicjuszy na tym szczeblu rozgrywek zapewne nie zabraknie, a początek tego starcia, w niedzielę 4 października o godz. 14 w Wisznicach.

                                                                                                                      (arjas)

LKS Milanów -€“ Unia Żabików 3:0 (0:0). Bramki: 1:0 G. Romaniuk (59) asysta Łotys, 2:0 Prudaczuk (63)  asysta Łotys, 3:0 G. Romaniuk (71)  bez asysty.

Milanów: Łukaszuk,€“ Olszewski, Syta, B. Jaszczuk, Magier (81 Kucyk), Łotys, Zarzecki (72 A. Sternik), Puła, Macioszek (52 Lecyk) - Prudaczuk (77 Buch), G. Romaniuk.

Unia: Dąbkowski, Michalski, Księżopolski, Frączek, Krajanowski (71 Włoszek), Paskudzki, P. Zając, Ptaszyński, Pieńko, Struk, Mazurek.

• Komentarzy [0]
• czytano: [561]
• DO