Mecze sparingowe |
Klasa Okręgowa » Biała Podlaska |
Gole, emocje, nerwy i hattrick Pulsona
Emocjonujące i trzymające do ostatniego gwizdka sędziego w napięciu starcie obejrzeli w minioną niedzielę kibice zgromadzeni na obiekcie w Czemiernikach.
W zasadzie od pierwszej do ostatniej minuty sympatycy futbolu nie mogli narzekać na brak wrażeń. A sam mecz rozpoczął się kapitalnie dla gości z Milanowa, którzy już po 120 sekundach gry objęli prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Mateusz Puła, a futbolówka, odbijając się od nogi jednego z zawodników gospodarzy, wpadła do bramki nad zdezorientowanym Rafałem Bocianem, który, szczególnie w pierwszej odsłonie, nie miał zbyt dobrego dnia. Milanowianie, widząc niepewność w poczynaniach defensywy Orła, poszli za ciosem i szybko zdobyli drugiego gola. Do zagrania z głębi pola bardzo dobrze wystartował Piotr Łotys, posłał piłkę na przedpole bramki Bociana, gdzie Karol Olszewski odegrał ją głową do Puły, a popularny „Pulson” bez wahania przymierzył z powietrza i futbolówka, uderzając jeszcze o słupek, po raz drugi wpadła do siatki. Po chwili wydawało się, że miejscowi zdołają uzyskać kontaktową bramkę. W obrębie pola karnego gości upadł jeden z graczy czemiernickiego zespołu i arbiter zdecydował się podyktować jedenastkę. Do piłki podszedł Łukasz Sobieszek, ale nie wytrzymał próby nerwów i fatalnie spudłował strzelając obok słupka bramki Norberta Łukaszuka, który wyczuł jego intencje i rzucił się w odpowiednią stronę. Ta zaprzepaszczona okazja jeszcze wyraźniej zdeprymowała podopiecznych Konrada Łabęckiego, co skrzętnie wykorzystali goście z Milanowa. Dokładnie po dwóch kwadransach gry po raz trzeci na listę strzelców, przy małym współudziale kolejnego z piłkarzy Orła, wpisał się Puła, który precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, a piłka, po głowie zawodnika gospodarzy, wpadła pod poprzeczkę bramki zaskoczonego Bociana. Po klikudziesięciu sekundach nie popisał się właśnie golkiper miejscowych, który zbyt krótko, wprost pod nogi Mariusza Lecyka, wybił zagraną przez jednego z obrońców piłkę, a napastnik milanowian wbiegł w pole karne, zagrał wzdłuż bramki do Grzegorza Romaniuka, który z najbliższej odległości, mimo rozpaczliwej interwencji obrońcy, dopełnił formalności. Milanowianie, po uzyskaniu czterobramkowej przewagi, chyba za szybko uwierzyli w wygraną, i jeszcze przed końcem pierwszej połowy, w przeciągu trzech minut stracili dwa gole. Najpierw Łukaszuka pokonał Adrian Juchimiuk, który tym razem pewnie wykorzystał drugi rzut karny przyznany gospodarzom w tym meczu, a kilka chwil później sposób na bramkarza przyjezdnych znalazł Bartosz Trościańczyk uderzając zaskakująco w zamieszaniu podbramkowym. Ten sam zawodnik tuż po wznowieniu gry po przerwie, bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego, uzyskał kontaktowego gola, co jeszcze bardziej wzmogło ataki czemierniczan. Na szczęście podopieczni Sebastiana Magiera zdołali przetrzymać ten napór, choć, biorąc pod uwagę specyfikę boiska w Czemiernikach, w zasadzie każdy stały fragment gry, a tych w tym pojedynku nie brakowało, niósł za sobą niebezpieczeństwo. Piłkarze z Milanowa z ulgą przyjęli ostatni gwizdek arbitra, gdyż to starcie, w którym nie zabrakło twardych, męskich zagrań z obu stron, kosztowało ich mnóstwo sił, ale sami niepotrzebnie doprowadzili do tak nerwowych momentów nie potrafiąc utrzymać wysokiego prowadzenia. Na szczęście beniaminek po raz siódmy w tym sezonie zainkasował komplet punktów i wciąż plasuje się w ścisłej czołówce tabeli. A kolejnym rywalem Pulsona i spółki będzie ekipa Niwy Łomazy, a początek spotkania, które odbędzie się w najbliższą niedzielę 25 października na stadionie w Milanowie, zaplanowano na godz. 13.
Orzeł Czemierniki - LKS Milanów 3:4 (2:4). Bramki: 0:1 Puła (2) – bez asysty, 0:2 Puła (9) – asysta Olszewski, 0:3 Puła (30) – bez asysty, 0:4 G. Romaniuk (34), 1:4 Juchimiuk (40 – karny), 2:4 Trościańczyk (43), 3:4 Trosciańczyk (48).
Orzeł: Bocian – Sosnowski, Meksuła, Jędrys (82 Świć), Mańko, Sobieszek, Juchimiuk (77 Zazuwiak), Trościańczyk, Dąbrowski, Świeciński (62 Bednarczyk), Kaliński.
Milanów: Łukaszuk – Kucyk, Syta, B. Jaszczuk, Magier – Olszewski, Zarzecki, Puła (50 K. Romaniuk), Łotys - Lecyk, G. Romaniuk (90 Podgajny).
Żólte kartki (m.in.): K. Romaniuk.
|
Najbliższa kolejka 1 |
dzisiaj: 205, wczoraj: 174
ogółem: 1 644 692
statystyki szczegółowe
|
|||