ligaorlikowagolancz - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Wyniki

Mecze sparingowe

Tabela ligowa

Klasa Okręgowa » Biała Podlaska

Statystyki drużyny

Logowanie

Aktualności

LKS vs Huragan

  • autor: lksmilanów, 2016-04-22 14:48

„Norek” ojcem wygranej

Nadkomplet publiczności (ok. 250 osób) zgromadzonej na milanowskim stadionie był świadkiem emocjonującego i zaciętego spotkania na szczycie bialskiej klasy okręgowej, w którym lider rozgrywek z Milanowa pokonał, w rzadko spotykanych na piłkarskich boiskach okolicznościach, zajmującego trzecie miejsce w tabeli Huragana Międzyrzec Podl.

        Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, gdyż już 180 sekund po rozpoczęciu gry, po dość przypadkowym zagraniu ręką Piotra Łotysa, arbiter zdecydował się podyktować rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił etatowy wykonawca tego stałego fragmentu gry w drużynie trenera Mirosława Sobczaka, Hubert Łukanowski, który w poprzedniej rundzie wszystkie takie okazje w liczbie siedmiu zamieniał na gole. Ale tym razem, ku rozpaczy ekipy z Międzyrzeca Podl., przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy Norbertem Łukaszukiem. Milanowski golkiper balansem ciała zamarkował ruch w swoją lewą stronę, a później idealnie w tempo rzucił się w prawy róg i pewnie złapał futbolówkę po strzale kapitana rywali. Ta interwencja popularnego „Norka” zdecydowanie podbudowała jego kolegów, a niewykorzystana jedenastka wyraźnie wpłynęła na poczynania przyjezdnych, którzy, szczególnie w defensywie, grali bardzo „elektrycznie”, szybko pozbywając się piłki z własnego przedpola. Choć często potrafili przejąć inicjatywę w środku pola, gdzie niezłą partię rozgrywał były zawodnik Victorii Parczew Wojciech Szymański, to w decydujących momentach w odpowiednim miejscu byli obrońcy milanowskiej drużyny, którzy likwidowali zagrożenie. Nie zdążyli w zasadzie tylko raz, gdy praktycznie sam na sam z Łukaszukiem wyszedł Kamil Bogucki, ale próba lobowania milanowskiego golkipera zakończyła się  posłaniem futbolówki nad poprzeczką. Milanowianie nie pozostawali dłużni przeciwnikom i również kilkukrotnie poważnie zagrozili bramce Bartosza Żmudzińskiego, a najlepszej sytuacji nie wykorzystał Marcin Prudaczuk, który uderzył tuż obok słupka. Ale po dwóch kwadransach gry na trybunach milanowskiego obiektu zapanowała euforia. Piłkę przed polem karnym Huraganu otrzymał Damian Puła, szybko odegrał do Prudaczuka, ten idealnie „wyłożył” ją nadbiegającemu Mateuszowi Pule, który bez namysłu huknął z ponad 20 metrów, i wysunięty przed linię bramkową Żmudziński, mimo rozpaczliwej interwencji musiał skapitulować, a futbolówka zatrzepotała w lewym górnym rogu jego bramki. Przy takim wyniku, przyjezdni musieli ruszyć do odrabiania strat, i rzeczywiście po przerwie usilnie dążyli do osiągnięcia tego celu. Jednak milanowianie podjęli rzuconą rękawicę i trwała zażarta walka w każdym sektorze placu gry. W końcu jednak goście, na 20 minut przed końcem spotkania, przeprowadzili skuteczny atak, i wykorzystując brak asekuracji w milanowskiej obronie, za sprawą Łukanowskiego, który płaskim strzałem po długim rogu wreszcie znalazł sposób na Łukaszuka, doprowadzili do wyrównania. A kilka chwil później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszło do potwornego zamieszania w polu karnym gospodarzy, Grzegorz Kucyk próbując interweniować sfaulował Boguckiego, i sędzia po raz drugi w tym meczu podyktował rzut karny dla gości, choć niekoniecznie słusznie, gdyż gracz międzyrzeckiego zespołu w momencie przejęcia podania znajdował się na pozycji spalonej, co umknęło uwadze bocznego arbitra. Po raz kolejny oko w oko stanęli w tym starciu Łukanowski i Łukaszuk. I po raz drugi zwycięsko z tego pojedynku wyszedł milanowski golkiper. Tym razem pomocnik przyjezdnych nie kombinował tylko potężnie huknął w lewy górny róg bramki, ale tam też pofrunął „Norek” i kapitalną robinsonadą, w sobie tylko wiadomy sposób, przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. A po kilku minutach znów odegrał ważną rolę, w decydującej, jak się później okazało, akcji meczu. Mocno wybił futbolówkę pod pole karne rywali, tam ruszyli do niej równocześnie, bramkarz Huraganu oraz Łukasz Mirończuk, który naciskany przez Grzegorza Romaniuka, przelobował wychodzącego z bramki kolegę, a napastnik milanowskiej ekipy wykorzystując fatalne zachowanie rywali z trzech metrów wpakował piłkę do siatki, i po czterech meczach bez gola ponownie wpisał się na listę strzelców. Podopieczni Sebastiana Magiera nie wypuścili już wygranej z rąk i umocnili się na prowadzeniu w tabeli, a zawodnicy z Międzyrzeca Podl. zawiedzeni opuszczali murawę mając świadomość zaprzepaszczonej szansy na wygraną, ale jeśli nie wykorzystuje się dwóch „jedenastek”… Teraz przed zawodnikami milanowskiego klubu kolejna trudna przeprawa w wyjazdowym starciu z Gromem Kąkolewnica, który będzie chciał się zrewanżować za wyraźną porażkę w rundzie jesiennej, a nie zabraknie też innych podtekstów tej rywalizacji. Początek spotkania w najbliższą niedzielę 24 kwietnia o godz. 16.

(arjas)

LKS Milanów -€“ Huragan Międzyrzec Podl. 2:1 (1:0). Bramki: 1:0 M. Puła (30) – asysta Prudaczuk, 1:1 Łukanowski (70), 2:1 G. Romaniuk (80) – bez asysty.

Milanów: Łukaszuk – Kucyk (77 Łazaruk), Syta, B. Jaszczuk, Tymosiewicz (70 K. Olszewski) – Łotys, Zarzecki, M. Puła, D. Puła – G. Romaniuk (84 K. Jaszczuk), Prudaczuk (50 Bijata).

Huragan: Żmudziński – Puścian, Mirończuk, Korniluk (7 Golec), Góralski (57 Skrodziuk), Bogucki, A. Olszewski, Grudziński (68 Korgol), Szymański, Łukanowski, Wojtczuk.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [723]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Reklama

Buttony

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Zegar

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 56, wczoraj: 192
ogółem: 1 640 267

statystyki szczegółowe

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.